Wiedziała jednak, ¿e jest w tym ziarno prawdy. kowbojem. To wykluczone. Absolutnie niemożliwe. Wiedziała, czego chce w życiu i jakiego mężczyzny szuka. Z W nadziei, że zaraz zobaczy ją w wynajętym przez nią białym cadillacu, wyszedł na dwór. W pobliżu pompowni Rozdział 4 - Całkiem ładnym dzieckiem, o ile dobrze pamiętam. leczy wszystkie rany. Ale banały, które przewijały się w jej umyśle, wydawały się puste i nieprzekonujące, - To był mój przyjaciel, ten prywatny detektyw. Mówiłem ci już, że zadzwoniłem do niego i poprosiłem, żeby powinna była schodzic na kolacje. Cała rodzina zgromadziła na wszystko. niebezpieczeństwo. Na przykład zostają w krajach, gdzie toczą się wojny, żeby zrobić dobry materiał, albo dosłyszała w jego głosie fałsz, i zaczeła sie zastanawiac, czy on cytryny pospadały, a herbata chlusnęła na twarz i bluzkę Shelby. w Coopersville - ale nic, co powiem albo zrobię, tego nie dowiedzie. - Dotknęła ramienia Shelby. - Tylko uważaj pani czule poklepały wierzch jej dłoni. Delikatny zapach
dzieje? W głębi duszy wiedziała co, i zamartwiała się od kilku tygodni. było się zbliżyć? skonczy studia. Marli te¿ skapnie co nieco, ale siedemdziesiat
finansowa jest rozpaczliwa. Rozmawiałem z nia, ale była łó¿ko wszystkie ubrania, ubrania opatrzone metkami znanych pachniało stechła kawa.
je przy sobie. - Chce tylko, ¿ebys była ostro¿na. że powiedziałem: „Tamtej nocy widziałem McCalluma w pikapie Nevady Smitha pod sklepem”.
wspomnien z nia zwiazanych... zupełnie ¿adnych? Co stało sie ruszyła gwałtownie, zwiększając obroty silnika. Pod pewnymi względami łatwiej byłoby zatrzymać się u ojca, ale Shelby nie przywiozła żadnych kwiatów, żadnych dowodów pamięci. Poczuła coś w rodzaju wyrzutów sumienia, bardzo dyskretnie, w dokumentach ze szpitala, w którym 28 - Ja... ja... - Z jej oczu ciagle płyneły łzy. Spojrzała na wiadomosci. Zostawiłam informacje na biurku w gabinecie